Dad's Army (2016)

Kiedy dowiedziałem się, że powstaje kinowa wersja "Dad's Army", od razu film znalazł się na liście tytułów, które koniecznie muszę obejrzeć. Obsada tylko zwiększyła mój apetyt. I nawet reżyser nie był w stanie mnie od straszyć. Bo co prawda ma na swoim koncie gnioty pokroju "Dorian Gray", ale potrafił też nakręcić kilka świetnych tytułów ("Idealny mąż", "Dziewczyny z St. Trinian"). Niestety okazało się, że tym razem za kamerą stał ten gorszy Oliver Parker.



Choć tak naprawdę problemem jest tu sam scenariusz. Spodziewałem się, że twórcy postawią na podobny do serialowego humor. W końcu to on zdecydował o sukcesie oryginału. Tymczasem "Armia tetryków" z serialem ma wspólny tylko temat. Dodatnie do obsady gwiazd brytyjskiego kina mogło więc tylko lekko zneutralizować rozczarowanie. Film jest bowiem komediową katastrofą. Jest nudny i mało zabawny. Tu i ówdzie pojawia się zabawna scenka, ale nawet ten nieliczne momenty wydają się mieć mocno przycięte pazury.

Męska obsada pozbawiona jest wyrazu. I znów źródłem problemu jest scenariusz, który uczynił z bohaterów postaci mało wyraziste. W związku z tym całość ratują kobiety. Nie dlatego, że są ciekawszymi postaciami, ale dlatego, że po prostu mają mniej czasu ekranowego, przez co ich mizerna konstrukcja nie rzuca się tak w oczy.

Zawód na całej linii.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)