Vice (2015)
Szkoda, że nie ma już wypożyczalni kaset wideo. "Vice" oglądane na nieco zjechanym VHS-ie, z niedoskonałościami obrazu spowodowanymi zużyciem taśmy, naprawdę zyskałby sporo charakteru. Nie mówiąc już o tym, że pobudziłboy we mnie nostalgiczną nutkę. W czasach świetności wypożyczalni wiele weekendów spędzałem oglądając podobne filmy.
Niestety w dobie obrazu cyfrowego, miliona stacji kablowych i platform vod, to już nie jest to samo. Wszelkie absurdy fabularne, papierowość bohaterów i prostacka realizacja rzucają się w oczy aż za bardzo. Zamiast frajdy jest frustracja pomieszana z nudą. Bo też czym tu się ekscytować, skoro historyjka jest tak banalna, że aż żałosna. Pozostaje jedynie zdziwienie, że studio, które jest po prostu lepszą wersją Asylum, potrafi przyciągnąć do swoich projektów rozpoznawalne osoby.
Ocena: 4
Niestety w dobie obrazu cyfrowego, miliona stacji kablowych i platform vod, to już nie jest to samo. Wszelkie absurdy fabularne, papierowość bohaterów i prostacka realizacja rzucają się w oczy aż za bardzo. Zamiast frajdy jest frustracja pomieszana z nudą. Bo też czym tu się ekscytować, skoro historyjka jest tak banalna, że aż żałosna. Pozostaje jedynie zdziwienie, że studio, które jest po prostu lepszą wersją Asylum, potrafi przyciągnąć do swoich projektów rozpoznawalne osoby.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz