Nato a Casal di Principe (2017)

"Nato a Casal di Principe" to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia początkującego aktora, który wraca do domu na wieść, że jego młodszy brat został porwany. Chłopak zawsze sprawiał problemy, a w tym rejonie Włoch, gdzie mafia rządzi wszystkim, nie jest to najlepszy pomysł na życie, za to świetny na szybką i brutalną śmierć. I prawdopodobnie to też spotkało chłopaka. Mimo to jego brat, podobnie jak reszta rodziny, nie szczędzi sił, by poznać prawdę.




Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem, dlaczego filmowi wystawiłem aż tak wysoką ocenę. W gruncie rzeczy niewiele bowiem z niego wynika. Bohaterowie snują się po ekranie dla samego snucia. Pierwiastek emocjonalny jest nikły, a obraz społeczności mocno stereotypowy.

Może stało się tak dlatego, że pomimo pustki ziejącej z "Nato a Casal di Principe" jest to film, który stosunkowo dobrze mi się oglądało. Co jest sporym osiągnięciem, jeśli weźmie się pod uwagę, że trwa on prawie dwie godziny. Całkiem nieźle jest też zagrany. Szczególnie spodobali mi się Alessio Lapice w głównej roli oraz Loredana Simioli.

Niewiele zapamiętam z tego filmu, ale podczas oglądania nie miałem to twórcom za złe.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)