Pride and Prejudice and Zombies (2016)

Biorąc pod uwagę karkołomność pomysłu, jestem zaskoczony tym, że całość wygląda aż tak dobrze. Spodziewałem się bowiem prawdziwego gniotu. Tymczasem jest to jedynie film nijaki, który obejrzałem bez większego bólu.



Twórcom nie udało się pogodzić kostiumowego romansu z krwawym slasherem. Jestem jednak przekonany, że problemem nie był pomysł, a kompletny brak wyczucia twórców obu gatunków.

Gdyby zostawić tylko partie kostiumowe, "Duma i uprzedzenie, i zombie" niczym szczególnym by się nie wyróżniało. Relacjom między bohaterami brakuje intensywności. Sam Riley jako Darcy, to nietrafiony wybór. O wiele lepiej sprawdziłby się jako Wickham. Lily James też nie do końca przypadła mi do gustu jako Elizabeth. Wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej poradziłaby sobie jako Jane. Za to Douglas Booth to chyba najlepszy ekranowy Pan Bingley, jakiego widziałem.

Partie rodem z horroru nie rozczarowywały. Nie ma w nich zbyt wiele krwi, makabry ani klimatu grozy. Sceny akcji są statyczne i pozbawione wyobraźni. Wszystko jest tu ledwie znośne.

W takiej sytuacji połączenie tych dwóch form okazało się dla filmu zbawienne. Złagodziło ostre krawędzie i toporność poszczególnych elementów i uczyniło z obrazu dziełu znośne, choć w gruncie rzeczy niepotrzebne.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)