Ghost Stories (2017)
Zaczynam mieć już serdecznie dość tych wszystkich pseudohorrorów, w których trzeba się męczyć godzinę, by ostatni akt ujawnił kontekst tego, co się wcześniej oglądało. Mam wrażenie, że jest to nie tylko wina twórców filmowych, którzy sięgają po ten chwyt, jakby już innego sposobu na sugestywne budowanie klimatu nie było, ale również drugiego sezonu "Legiona", który ten schemat doprowadził do absurdu.
"Przebudzenie dusz" to film , który jeszcze toleruję, ale nie przyszło mi to łatwo. Przez dłuższy czas tylko wiara w to, że mam tu do czynienia ze schematem, że wszystko nie jest takie, jakim się wydaje, sprawiała, że byłem w stanie wysiedzieć w kinie. Trzy historyjki nie są bowiem jakoś szczególnie interesujące i wciągająca. Pierwsza jest po prostu nudna, druga byłaby w porządku, gdyby młody bohater nie był tak irytująco przejaskrawiony. Trzecia jest chyba najciekawsza, a w każdym razie najlepiej zaprezentowana, ale nawet ona nie wychodzi poza gatunkową przeciętność.
Oczywiście później wszystko nabiera sensu i robi się naprawdę interesująco. Mam jednak wrażenie, że film spodobałby mi się bardziej, gdyby trzy historyjki stanowiły tylko pierwszy akt, a to, co następuje później, zamiast trwać 20 minut rozwinięto w godzinną zniuansowaną opowieść o fascynujących meandrach duszy i potędze umysłu.
Ocena: 6
"Przebudzenie dusz" to film , który jeszcze toleruję, ale nie przyszło mi to łatwo. Przez dłuższy czas tylko wiara w to, że mam tu do czynienia ze schematem, że wszystko nie jest takie, jakim się wydaje, sprawiała, że byłem w stanie wysiedzieć w kinie. Trzy historyjki nie są bowiem jakoś szczególnie interesujące i wciągająca. Pierwsza jest po prostu nudna, druga byłaby w porządku, gdyby młody bohater nie był tak irytująco przejaskrawiony. Trzecia jest chyba najciekawsza, a w każdym razie najlepiej zaprezentowana, ale nawet ona nie wychodzi poza gatunkową przeciętność.
Oczywiście później wszystko nabiera sensu i robi się naprawdę interesująco. Mam jednak wrażenie, że film spodobałby mi się bardziej, gdyby trzy historyjki stanowiły tylko pierwszy akt, a to, co następuje później, zamiast trwać 20 minut rozwinięto w godzinną zniuansowaną opowieść o fascynujących meandrach duszy i potędze umysłu.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz