Chronesthesia (2016)

"Miłość i podróż w czasie" na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt interesująco. To nakręcona w duchu niezależnego kina opowieść o mężczyźnie, który otrzymuje tajemnicze wiadomości. Podążając ich tropem spotyka kilka osób, których losy są ze sobą mocno splecione. Znajdzie się tu miejsce na miłość i tragedię, dyskretny humor i równie delikatne wzruszenia. Bohaterowie zaś to standardowa mieszanka ekscentryzmu i społecznego niedopasowania.



Dlaczego więc tym razem nie przewracałem oczami z myślą "znów to samo"? Wszystko za sprawą Haydena J. Weala, który jest reżyserem, scenarzystą i odtwórcą głównej roli. To on jest duszą tego przedsięwzięcia i sprawia, że film zyskał pełen czaru klimat. Bardzo spodobał mi się grany przez niego Dan, jego rozkoszna niezdarność w relacjach z ludźmi. Szczególnie udanie wychodziło mu balansowanie na cienkiej granicy dwuznaczności, jak choćby wtedy, kiedy ubrany w różowy strój do biegania rozmawia z nieletnią dziewczynką albo też, kiedy rozmawia z nieznajomym mężczyzną na przystanku wyrażając jednocześnie zniecierpliwienie i zainteresowanie.

Podobało mi się też to, jak Weal opowiada historię. Z lekkością i z gracją, z humorem i zarazem wyczuciem dramatycznych chwil. Sprawił, że dałem się porwać strumieniowi fabuły i kibicowałem bohaterowi w jego podróży ku prawdzie.

Co prawda reżyserowi lepiej szło zajawianie historii niż jej prowadzenie do satysfakcjonującego końca (czasami zbyt łatwo poszczególne elementy fabuły wskakiwały na właściwe miejsca). Jednak nie bardzo mi to przeszkadzało, bo po prostu kupiłem ten klimat i Weala jako Dana.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)