Dave Made a Maze (2017)

To już kolejny widziany przeze mnie w tym roku bardzo dziwaczny film. I wcale nie narzekam, choć nie ukrywam też, że wielkim fanem "Labiryntu Dave'a" nie jestem. Fajnie jednak wiedzieć, że są wciąż twórcy nie bojący się przekraczać granice rozsądku w pogoni za swoimi marzeniami.



Jak to często bywa w tego rodzaju produkcjach, sam pomysł jest bardzo interesujący. Oto Dave zbudował w swoim mieszkaniu konstrukcję z tekturowych pudeł. Nie wygląda zbyt imponująco, ale kiedy się do niej wejdzie, zdumiewa swoją przestrzenią, pomysłowością i skalą grozy. W tym labiryncie dzieją się rzeczy, które nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem...

Mam jednak problem z realizacją filmu. Kolejne pokoje zdają się być jedynie pretekstem do zaprezentowaniu światu technicznych umiejętności twórców, szczególnie w zakresie animacji. Przez to całość traci na spójności, przestaje być wciągającą historią, a zostaje jedynie wrażenie, że jest to reklama skierowana do potencjalnych inwestorów, którzy dadzą reżyserowi i jego ekipie pieniądze na prawdziwy projekt.

Nie podobają mi się również wstawki racjonalizujące to, czego jesteśmy świadkami. Reżyser oferuje jedynie tanie psychologizowanie, które jednak niczemu nie służy. Już lepiej byłoby, gdyby twórcy niczego nie wyjaśniali i po prostu postawili widzów (i bohaterów) przed faktem dokonanym, że takie dziwy-niewidy mogą mieć miejsce. A skoro już chciał nadać opowieści głębsze znaczenie odwołujące się do ludzkich kompleksów i frustracji, to trzeba było się lepiej przygotować i naprawdę popracować nad głębszą interpretacją. A nie bawić się w tandetne, podane bez klasy, wyjaśnienia.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)