Bon appétit (2010)

Przystojny mężczyzna poznaje atrakcyjną kobietę. Między nimi zaiskrzyło. Czują wzajemne przyciąganie. I co z tego, że on właśnie uciekł od związku, a ona związana jest z żonatym mężczyzną?! To tylko przeszkody, które muszą pokonać na drodze do celu, jakim jest bycie razem. Ale czy aby na pewno taki jest cel?



"Bon appetit" to ciekawa wariacja na temat wyświechtanych motywów z komedii romantycznych. Twórcy postępują zgodnie z prawami gatunki i cała opowieść zbudowana jest według klasycznego wzorca: poznanie - rozwój relacji - kryzys i rozstanie - przełom i szczęśliwe zakończenie. Twist polega jednak na tym, że opowiadają o relacji, która nie do końca jest romantyczna. Bohaterowie nie są na tym samym etapie życia, więc przyciąganie, które odczuwają, nie wystarcza. A szczęśliwe zakończenie wygląda inaczej, niż w typowych komediach romantycznych.

Takie podejście mogło uczynić z "Bon appetit" mądry i bardzo życiowy film. Niestety tak się nie stało. Twórcy najwyraźniej uznali, że sam fakt braku odwzajemnionej miłości jest na tyle nowatorskim rozwiązanie, że usprawiedliwia wszystko, a przede wszystkim brak wysiłku w próbie rozwinięcia pomysłu. Relacje między bohaterami są zbyt powierzchowne i choć aktorzy są nieźle dobrani, to nie posiadają tej ekranowej mocy, która mogłaby naprawdę przykuć moją uwagę. Miejscami trudno było uwierzyć w łączącą ich skomplikowaną relację. A bez tego film niestety rozpadał się na kawałki stając się jedynie niezobowiązującą papką.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Funkytown (2011)