All Nighter (2017)
Jeśli ktoś szuka zabawnej komedii, na której będzie się głośno i często śmiać, ten powinien ominąć "Nocną jazdę" szerokim łukiem. Jeśli jednak chcecie obejrzeć lekki i niezobowiązujący film, na którym nie trzeba za bardzo skupiać uwagi. To wtedy obraz Gavina Wiesena pasuje idealnie. Ja tego rodzaju rzeczy lubię oglądać przed snem, kiedy jeszcze jestem za bardzo rozbudzony, by usnąć, ale nie na tyle, żebym chciał się wgryzać w zawiłości fabuły.
Wydaje mi się jednak, że nie o taki efekt chodziło reżyserowi. Patrząc na poszczególne sceny ewidentnie widać, że w zamierzeniu miała to być przezabawna komedia pełna dzikich przygód, zabawnych pomyłek oraz rozśmieszającego widzów starcia skrajnie odmiennych charakterów. Z łatwością potrafię zidentyfikować momenty, w których powinienem się gromko śmiać, a przynajmniej uśmiechać. Niestety w większości przypadków zupełnie to na mnie nie działało. Przekomarzanie się protagonistów, kolejne zwariowane spotkania - wszystko to jest lekkie i sympatyczne, ale w dziewięciu przypadkach na dziesięć nie wywoływało u mnie jakiejkolwiek reakcji.
Wszystkie te elementy, plus niezła gra Hirscha i Simmonsa, sprawiały, że jednak "Nocną jazdę" obejrzałem z przyjemnością. To film do jednorazowego użytku, który nie boli, nie irytuje i sprawia, że czas szybko mija w fajnej atmosferze.
Ocena: 5
Wydaje mi się jednak, że nie o taki efekt chodziło reżyserowi. Patrząc na poszczególne sceny ewidentnie widać, że w zamierzeniu miała to być przezabawna komedia pełna dzikich przygód, zabawnych pomyłek oraz rozśmieszającego widzów starcia skrajnie odmiennych charakterów. Z łatwością potrafię zidentyfikować momenty, w których powinienem się gromko śmiać, a przynajmniej uśmiechać. Niestety w większości przypadków zupełnie to na mnie nie działało. Przekomarzanie się protagonistów, kolejne zwariowane spotkania - wszystko to jest lekkie i sympatyczne, ale w dziewięciu przypadkach na dziesięć nie wywoływało u mnie jakiejkolwiek reakcji.
Wszystkie te elementy, plus niezła gra Hirscha i Simmonsa, sprawiały, że jednak "Nocną jazdę" obejrzałem z przyjemnością. To film do jednorazowego użytku, który nie boli, nie irytuje i sprawia, że czas szybko mija w fajnej atmosferze.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz