Mein Ende. Dein Anfang. (2019)

Wykładowca fizyki na uniwersytecie. Sprzedawczyni w supermarkecie. Ochroniarz. Losy tej trójki w tragiczny sposób zostaną splecione. Desperacki napad na bank. Przypadkowa śmierć. To punkt wyjścia filmu "Względność". Od tego momentu fabuła jednocześnie będzie posuwać się naprzód i w tył, pokazując, jak doszło do tragicznej śmierci i jakie będą jej konsekwencje.



Gdybym wiedział, że o tym jest "Względność", nigdy w życiu bym się na nią nie wybrał. Za bardzo "pachniało" mi to koszmarami Gabrielego Muccino w stylu "Siedem dusz". Jest to rzewna historia o tym, że śmierć i cierpienie mają sens, jeśli tylko uda nam się dojrzeć szerszy obraz. Niestety tego rodzaju opowieści najczęściej wpadają w pułapkę zbyt schludnego łączenia ze sobą poszczególnych elementów. Dają czas bohaterom, wbrew temu, czego doświadczają, na spojrzenie z nowej perspektywy. Po drodze są zaś obowiązkowe sceny łączące Erosa z Thanatosem oraz umożliwiające odkupienie. A całość utrzymana jest w lirycznej tonacji, która po prostu była dla mnie nie do zniesienia. Za czysta jest ta historia, zbyt łatwe są emocjonalne rozwiązania gigantycznych dramatów, których bohaterowie doświadczają.

Możliwe, że byłbym łagodniejszy w ocenie filmu, gdybym poczuł sympatię do bohaterów, gdyby spodobała mi się gra obsady. Niestety nie ma tu nikogo, na kim choćby w najmniejszym stopniu by mi należało. A gra większości aktorów polegała na ciągłym pokazywaniu miny zbitego spaniela, który zamiast uciec od okrutnego pana, wraca po więcej. Najlepiej mina ta wychodziła Edinowi Hasanovićowi, ale tylko w porównaniu do reszty obsady.

Dla mnie była to strata czasu, ale jestem przekonany, że wielu osobom "Względność" się bardzo spodoba. W końcu "Siedem dusz" ma miliony fanów.

Ocena: 1

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)