Nematoma (2019)
Ktoś inny może pociągnąć za cyngiel, ale to my sami jesteśmy autorami naszego upadku. A przynajmniej tak to wygląda w "Niewidocznym".
Jonas ostatnie lata spędził na dobrowolnym wygnaniu. Uciekł przed winą i potencjalną zemstą. Ale zabrakło mu wystarczającej siły woli, by na tym wygnaniu pozostać. W końcu postanowił wziąć udział w telewizyjnym konkursie tanecznym. Los dał mu fory i za pierwszym razem nie powiodło mu się. Wystarczyło jednak trochę sprytu i wysiłku z jego strony, by trafić do popularnego show. Co sobie myślał, na co liczył - to nigdy nie zostanie wyjaśnione. Z jakiegoś powodu nie wziął jednak pod uwagę tego, że program może oglądać ktoś, kto ma z nim stare rachunki do wyrównania.
"Niewidoczny" jest w zasadzie prostą ilustracją powiedzenia "co się odwlecze, to nie uciecze". Twórca nie wzbogaca tej mądrości ludowej o dodatkowe elementy, takie, jak wiarygodna motywacja bohaterów. Wszystko bazuje na prosty rozwiązaniach i pozbawionych niuansów relacjach. Aby więc film nie robił wrażenia banalnego, zrezygnowano z czasowej linearności i do genezy obecnej sytuacji twórca wielokrotnie powraca, skrawek po skrawku odsłaniając szczegóły wydarzeń sprzed lat.
Film został solidnie nakręcony. Nawet sceny tańca są w porządku. Nie jest to jednak w żadnym razie kinowa pierwsza liga. Można obejrzeć, ale jeśli ktoś tego nie zrobi, to wiele nie straci.
Ocena: 6
Jonas ostatnie lata spędził na dobrowolnym wygnaniu. Uciekł przed winą i potencjalną zemstą. Ale zabrakło mu wystarczającej siły woli, by na tym wygnaniu pozostać. W końcu postanowił wziąć udział w telewizyjnym konkursie tanecznym. Los dał mu fory i za pierwszym razem nie powiodło mu się. Wystarczyło jednak trochę sprytu i wysiłku z jego strony, by trafić do popularnego show. Co sobie myślał, na co liczył - to nigdy nie zostanie wyjaśnione. Z jakiegoś powodu nie wziął jednak pod uwagę tego, że program może oglądać ktoś, kto ma z nim stare rachunki do wyrównania.
"Niewidoczny" jest w zasadzie prostą ilustracją powiedzenia "co się odwlecze, to nie uciecze". Twórca nie wzbogaca tej mądrości ludowej o dodatkowe elementy, takie, jak wiarygodna motywacja bohaterów. Wszystko bazuje na prosty rozwiązaniach i pozbawionych niuansów relacjach. Aby więc film nie robił wrażenia banalnego, zrezygnowano z czasowej linearności i do genezy obecnej sytuacji twórca wielokrotnie powraca, skrawek po skrawku odsłaniając szczegóły wydarzeń sprzed lat.
Film został solidnie nakręcony. Nawet sceny tańca są w porządku. Nie jest to jednak w żadnym razie kinowa pierwsza liga. Można obejrzeć, ale jeśli ktoś tego nie zrobi, to wiele nie straci.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz