Hotel Transylvania 3: Summer Vacation (2018)
"Do trzech razy sztuka" to powiedzenie, które raczej nie sprawdza się w kinie, ale w przypadku "Hotelu Transylwania 3" jest jak najbardziej trafne. To właśnie tę część uważam za najlepszą. Ma zaskakująco dużo humoru i to różnego typu, a sama fabuła choć trywialna, to przynajmniej pozostaje spójna.
Dla mnie jednak najważniejszy okazały się właśnie elementy komediowe. Bardzo przypadł mi do gustu pomysł z rybią obsługą wycieczkowca. Fajnie wyglądają, a ich dystyngowana mowa idealnie współgra z wizualnymi aspektami tych postaci. Trafną decyzją było też oparcie znacznej części historii na idei zakochanego Draculi. Było to źródłem kilku naprawdę zabawnych scenek, które z przyjemnością obejrzałem.
Również drugi plan jakby mniej mnie irytował. A miejscami tworzył dodatkowe prześmieszne elementy (jak wataha młodych wilkołaków w punkcie opieki nad dziećmi). Niektóre z żartów, choć zabawne, wydały mi się wątpliwe jako element filmu dla dzieci. Dotyczy to przede wszystkim wątku ojca Draculi i śliniących się na jego widok czarownic. Miejscami to, co stworzyli animatorzy, było mocno creepy i nieapetyczne.
"Hotel Transylwania 3" ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu okazał się lekką i relaksującą rozrywką.
Ocena: 6
Dla mnie jednak najważniejszy okazały się właśnie elementy komediowe. Bardzo przypadł mi do gustu pomysł z rybią obsługą wycieczkowca. Fajnie wyglądają, a ich dystyngowana mowa idealnie współgra z wizualnymi aspektami tych postaci. Trafną decyzją było też oparcie znacznej części historii na idei zakochanego Draculi. Było to źródłem kilku naprawdę zabawnych scenek, które z przyjemnością obejrzałem.
Również drugi plan jakby mniej mnie irytował. A miejscami tworzył dodatkowe prześmieszne elementy (jak wataha młodych wilkołaków w punkcie opieki nad dziećmi). Niektóre z żartów, choć zabawne, wydały mi się wątpliwe jako element filmu dla dzieci. Dotyczy to przede wszystkim wątku ojca Draculi i śliniących się na jego widok czarownic. Miejscami to, co stworzyli animatorzy, było mocno creepy i nieapetyczne.
"Hotel Transylwania 3" ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu okazał się lekką i relaksującą rozrywką.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz