London Fields (2018)

Pierwszy w tym roku film, który mnie mocno rozczarował. Po "Pola Londynu" sięgnąłem skuszony obsadą. Niestety, choć większość z moich ulubieńców gra tu całkiem barwne postacie, to jednak ich wysiłki do niczego dobrego nie doprowadziły. Debiutujący w pełnometrażowej fabule reżyser teledysków nie zdołał zapanować nad materiałem, nad przyjętą formą. Jego reżyseria jest jak sito, którym próbował pozbyć się wody z przeciekającego łódki.



Nie znam literackiego pierwowzoru, ale muszę przyznać, że sam pomysł nie był zły. "Pola Londynu" to ciekawa zabawa formą, dla której punktem wyjścia jest czarny kryminał. Mam więc blodnwłosą kobietę fatalną, która niszczy kolejnych mężczyzn. Ale czyni to, ponieważ jest zarazem ofiarą morderstwa. Jest tego świadoma i jej działania prowadzą właśnie do tego, aby owo morderstwo zostało dokonane dokładnie tak, jak to widziała w swoich snach. Nie wie, kim jest morderca. Ale ma kilka typów i każdym z nich manipuluje niemiłosiernie wykorzystując ich kompleksy, pragnienia, słabostki.

Na papierze jest to więc opowieść o sztuce i akcie twórczym. Działania bohaterki mają charakter swoistego performeru. Kreatywny aspekt historii podkreślony jest jeszcze przez narratora, który zarazem jest jednym z mężczyzn orbitujących wokół bohaterki. Opowieść zmienia się w rzecz istniejącą poza czasem i przestrzenią. Wydarzenia ulegają zmianie, kiedy rzekomo mają miejsce. Część akcji rozgrywa się w onirycznej, umownej, groteskowej przestrzeni zawieszonej między jawą a snem.

Na ekranie niewiele z tego pozostało. Reżyser nie potrafił oddzielić wytworów grafomańskiego autora-bohatera od formy swojego filmu. W efekcie otrzymałem bełkotliwą narrację i przerysowane postacie, które bawią się kliszami kina noir, ale czynią to w sposób wysilony, bez energii i radości. Cały film jest jedną tanią i do tego nudną imitacją, w której talenty aktorskie rozmieniają się na drobne.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)