Sibel (2018)

Jest cała gałąź psychologii zajmująca się scenariuszami. Zgodnie z tymi teoriami ludziom, często jeszcze przed ich urodzeniem, przypisywane są (nieświadomie) role. Zazwyczaj te teorie dotyczą rodzin, ale równie dobrze sprawdzają się w przypadku zamkniętych wspólnot, o czym przekonuje się tytułowa bohaterka tureckiego "Sibel".



Dziewczyna cieszy się dużo większą swobodą od jej rówieśniczek. Nie musi przejmować się strojem. Nikt nie pilnuje jej, co pozwala jej godzinami włóczyć się po lesie. Całkiem dobrze radzi sobie ze strzelbą. Ale ta wolność ma swoją cenę. Jest nią ostracyzm społecznym. Sibel została przypisana rola outsiderki, którą zdaje się, że ma przejąć po starej już lokalnej wariatce. Zresztą koleje losów dziewczyny w pewnym momencie, kiedy trafi na dezertera, jeszcze bardziej zaczną przypominać te, które uczyniły z niezależnej dziewczyny szaloną kobietę.

"Sibel" to opowiedziana prostymi środkami historia ukazująca grupowe zależności, w której jedno słabe ogniwo może wpływać na inne. To opowieść o niezależności i posłuszeństwie, tradycji, namiętności i samotności. Nie ma tu nic szczególnie efekciarskiego, ale ma w sobie nieuchwytny urok, który sprawił, że dałem się wciągnąć tej opowieści. Narracja prowadzona jest płynnie. A zdjęcia i solidne kreacje aktorskie tylko dodają całości posmaku solidnej kinowej roboty.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)