Alpha (2018)

Pójście solo braciom Hughes wyszło na dobre. Po fatalnej "Księdze ocalenia" Allen nakręcił solidną "Władzę", a Albert równie udaną "Alfę".



To osadzone w czasach prehistorycznych widowisko jest po części kinowym survivalem, po części historią o niezwykłej przyjaźni. Oddzielnie oba te elementy wypadają średnio. Surowe warunki świata, w którym przyszło żyć młodemu bohaterowi, nie zostały bowiem pokazane jako groźne. Reżyser woli skupiać się na ich pięknie, bawi się wizualizacjami, zamiast spróbować oddać trudy egzystencji w brutalnie darwinowskim świecie. Wątek przyjaźni człowieka ze zwierzęciem ma z kolei w sobie sporo naiwności, która lepiej sprawdziłaby się w bajce Disneya.

Połączenie tych dwóch historii w jedną całość dało jednak całkiem zadowalające efekty. A pod koniec filmu nawet się wzruszyłem. Nie jest to oczywiście kino przez duże "K", ale byłem naprawdę miło zaskoczony tym, jak przyjemnie mi się całość oglądało.

Oceniłbym pewnie "Alfę" wyżej, gdyby zdecydowano są na muzykę z większym charakterem, a nie te oczywiste, ilustracyjne dźwięki, które miejscami wcale do scen nie pasowały.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)