Destination Wedding (2018)
Kolejna wariacja na temat: dwie obce osoby spotykają się, rozmawiają ze sobą, zbliżają się do siebie. Główny schemat poprowadzony został bez większych zmian. Wyróżniającym elementem jest tło opowieści, którym został ślub brata głównego bohatera / byłego głównej bohaterki.
Na poziomie dialogów "Weselne przeznaczenie" jest całkiem fajne. Szczególnie przypadł mi do gustu bohater grany przez Keanu Reevesa. Jego cyniczne i zgryźliwe komentarze słuchałem z prawdziwą przyjemnością.
Niestety Reeves i Ryder nie są zbyt ciekawą parą. Wyglądają, jakby bardziej zainteresowani byli wypowiadanymi kwestiami niż sobą nawzajem. Brak więc jest między nimi owej szczególnej ekranowej chemii. Bez niej zaś, nawet przy poprawnej grze i niezłych dialogach, całość po prostu nie robi wrażenia, nie zapada w pamięci.
Ocena: 5
Na poziomie dialogów "Weselne przeznaczenie" jest całkiem fajne. Szczególnie przypadł mi do gustu bohater grany przez Keanu Reevesa. Jego cyniczne i zgryźliwe komentarze słuchałem z prawdziwą przyjemnością.
Niestety Reeves i Ryder nie są zbyt ciekawą parą. Wyglądają, jakby bardziej zainteresowani byli wypowiadanymi kwestiami niż sobą nawzajem. Brak więc jest między nimi owej szczególnej ekranowej chemii. Bez niej zaś, nawet przy poprawnej grze i niezłych dialogach, całość po prostu nie robi wrażenia, nie zapada w pamięci.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz