Toro (2016)
Młody chłopak jest członkiem potężnego gangu. Z szefem łączą go bliskie niemal ojcowsko-synowskie relacje. Boss jest więc mocno niepocieszony, kiedy chłopak informuje go, że kończy z kryminalną działalnością. Zanim na dobre się pożegna, wykona jeszcze jedno zadanie. Pomogą mu w tym jego dwaj bracia, także członkowie gangu. Akcja niestety nie przebiega zgodnie z planem. Jeden z braci ginie, a główny bohater daje się złapać, zaś o śmierć obwinia drugiego brata. Mija kilka lat. Mężczyzna jest już o krok od odzyskania wolności. I wtedy właśnie brat, którego od feralnego zdarzenia nie widywał, znów wplącze go w kryminalną awanturę. Przy okazji wyjdą na jaw tajemnice sprzed lat...
Odrysowana od szablonu opowieść o gangsterze, który chciałby zacząć nowe życie, ale ma za dużo powiązań ze starym, że nie będzie to takie łatwe. Jedynym elementem wyróżniającym film na tle tysiąca podobnych jest rola, jaką w całej intrydze odegra wróżba z kart Tarota. Ale to też nie jest nic nadzwyczajnego. W hiszpańskich kryminałach mistyka w końcu jest standardowym elementem typowej fabuły.
Historia opowiedziana jest wartko. Jest odpowiednia liczba scen pościgów, strzelanin. Finalna walka jest rzecz jasna właściwie rozbudowana. Jednak bohaterowie są mało ciekawi. Reżyser nie potrafił też właściwie obudować sceny akcji przez co sama historia wydaje się bardzo nudna i zbyt prosta. Jako zapchajdziura sprawdzi się, ale nie jest to rzecz, po którą warto byłoby sięgać, jeśli ma się jakiś wybór.
Ocena: 5
Odrysowana od szablonu opowieść o gangsterze, który chciałby zacząć nowe życie, ale ma za dużo powiązań ze starym, że nie będzie to takie łatwe. Jedynym elementem wyróżniającym film na tle tysiąca podobnych jest rola, jaką w całej intrydze odegra wróżba z kart Tarota. Ale to też nie jest nic nadzwyczajnego. W hiszpańskich kryminałach mistyka w końcu jest standardowym elementem typowej fabuły.
Historia opowiedziana jest wartko. Jest odpowiednia liczba scen pościgów, strzelanin. Finalna walka jest rzecz jasna właściwie rozbudowana. Jednak bohaterowie są mało ciekawi. Reżyser nie potrafił też właściwie obudować sceny akcji przez co sama historia wydaje się bardzo nudna i zbyt prosta. Jako zapchajdziura sprawdzi się, ale nie jest to rzecz, po którą warto byłoby sięgać, jeśli ma się jakiś wybór.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz