Tous les dieux du ciel (2018)

Simon przed laty był świadkiem (i do pewnego stopnia sprawcą) tragicznego wypadku. Razem z młodszą siostrą bawił się pistoletem ojca. Broń wypaliła zmieniając dziewczynkę w zdeformowaną kalekę. Po latach dorosły Simon "opiekuje" się przykutą do łóżka siostrą. Napisałem to w cudzysłowie, ponieważ mężczyzna nie jest w stanie zająć się sobą, a co dopiero niepełnosprawną kobietą. Simon jest bowiem schizofrenikiem. Wierzy, że skontaktowali się z nim kosmici, którzy zbliżają się do Ziemi i już wkrótce zabiorą go i siostrę. Oczywiście nikt inny mu nie wierzy... poza dziewczynką, która sama widzi duchy. Czy jednak fakt, że Simon jest paranoikiem od razu musi znaczyć, że myli się co do kosmitów?



Quarxx, reżyser "Wszystkich bogów w niebie", to osoba, której karierą warto się zainteresować. Wydaje się duchowym następcą Jodorowsky'ego, Lyncha i Dupieux. Jego film to wyjątkowa mieszanka, w której nie można do końca rozdzielić tego, co wymyślone od tego, co realne. Reżyser bawi się makabrą, jego film bywa miejscami bardzo odpychający. Fani Lovecrafta i Dicka odnajdą tu wiele elementów zadziwiająco znajomych. "Wszyscy bogowie w niebie" są niezwykłym odjazdem filmowym.

Wydaje się jednak, że twórca nie w pełni rozwiną skrzydła. Szczególnie jeśli chodzi o prezentację cielesności jeszcze się trochę od Cronenberga i Jodorowsky'ego musi nauczyć. Również strukturalnie w narracji pojawiają się potknięcia, które burzą chorą wizję świata przedstawionego. Mimo wszystko jest to film interesujący, choć zdecydowanie nie każdemu przypadnie do gustu.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)