100 Dinge (2018)

Florian David Fitz to osoba dobrze mi znana, ale jako aktor. Dotąd nie miałem okazji oglądać wyreżyserowanych przez niego filmów. I muszę powiedzieć, że "100 rzeczy" trochę mnie rozczarowało. To wcale nie wygląda na rzecz nakręconą przez kogoś mającego już jakieś doświadczenie reżyserskie. "100 rzeczy" ma większość cech typowych dla debiutanta.



Co to oznacza w praktyce? Ano tyle, że pomysł na fabułę jest naprawdę fajny. Pozbawieni wszystkiego bohaterowie, dodatkowo postawieni w sytuacji rywalizacji, zaczynają się dogrzebywać do prawdy o sobie samych. Prowadzi to do wielu zabawnych sytuacji, ale też i do refleksji nad współczesną kondycją człowieka i spojrzenia na rozbuchany konsumpcjonizm jako na objaw choroby cywilizacyjnej.

Niestety Fitz nie był w stanie przekuć tego pomysłu w równie atrakcyjną opowieść. Narracja ma więc mocno nierówne tempo. Podobnie relacja dwójki bohaterów raz jest świetna, ale w innych scenach pozostawia sporo do życzenia. Reżyser rozdrabnia się, pozwala, by jego uwaga odwracała się od tego co naprawdę istotne. Czuć, że nie chce porzucić niektórych pomysłów, choć nie bardzo pasują one do reszty opowieści.

Oglądając film nie mogłem powstrzymać się od refleksji, że Francuzi powinni zrobić remake. I to nie byle jacy Francuzi, a Tarek Boudali i Philippe Lacheau. Panowie już wielokrotnie udowodnili, że tworzą na ekranie doskonały duet i tutaj też mogli się spisać dając historii energetycznego kopa, który bardzo by się jej przydał.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)