ארוחה (2020)

Nie rozumiem twórców tego filmu. Tytuł sugerował, że kolacja będzie osią narracyjną. Tymczasem tutaj okazuje się nic nieznaczącym post scriptum. Przez większość czasu oglądamy losy dwóch par małżeńskich. Jedną stanowią emigranci z Rosji, którym nie udało się póki co zbudować życia w Izraelu. Drugą stanowi para z tak długim stażem małżeńskim, że w zasadzie żyją już obok siebie, a ze sobą.



Banalne scenki rodzajowe ilustrują banalne pomysły na fabułę. Wydaje się, że dekonstrukcji obu związków skuteczniej można było dokonać, gdyby zaczęło się od kolacji i interakcje w jej czasie stopniowo odsłaniały prawdziwe więzy pomiędzy bohaterami. Ja wiem, że ta formuła była ostatnio mocno ograna dzięki wszystkim lokalnym wersjom "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie". Mimo wszystko byłoby to ciekawsze od tego, co zaproponowali Matti Harari i Arik Lubetzki.

Cały czas czekałem na coś, co nadałoby filmowi sens, co uzasadniałoby błahość i pobieżność prezentowanych interakcji. Niestety nie doczekałem się. Gdyby nie fajna gra Ishaia Golana, nie miałbym żadnej frajdy z tego filmu.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)