Mia îşi ratează răzbunarea (2020)

Jestem zdumiony tym, że "Mia pragnie zemsty" nakręcił mężczyzna. Film pokazuje bowiem świat z kobiecej perspektywy. To opowieść o tym, jak muszą one sobie radzić z zachowaniami mężczyzn w stosunku do nich, z ich fizyczną obecnością i emocjami, które wywołują w kobietach.



Obraz Olteanu jest psychologicznym studium rozkładającym na części pierwsze kobiecą egzystencję. Reżyser przygląda się wyzwaniom czyhającym na kobiety w życiu prywatnym jak i w zawodowym, gdy tym zawodem jest aktorstwo, w które zdaje się wpisane uprzedmiotowianie.

Naszą przewodniczką po tych doświadczeniach jest Mia, która znalazła się w dość trudnym położeniu. Ma dość swojego zazdrosnego chłopaka. Kiedy ten w końcu podniósł na nią rękę, rzuca go i planuje odgryźć się na nim. Nie będzie to łatwe, bo jej pomysł na zemstę do najprostszych w realizacji nie należy. Ma też mętlik w głowie, jeśli chodzi o jej stosunek do chłopaka.

Przeżycia Mii i jej emocje są najważniejsze w filmie, ale reżyser pokazuje, że kobiety nie są monolitycznym bytem, że na te same doświadczenia mogą reagować inaczej. Tworzy to fascynujący obraz świata oraz różnych strategii radzenia sobie z wyzwaniami, jakie stawiają kobietom mężczyźni.

To, co w filmie podoba mi się najbardziej, to poczucie szczerości. Poruszana tematyka oraz przyjęta perspektywa łatwo mogły zmienić opowieść w propagandowy wykład. Tym bardziej, że niektóre z dialogów mają charakter dysput o uniwersalnych mechanizmach. Reżyserowi udało się to wszystko osadzić w bardzo konkretnych sytuacjach, a skupiając się na jednej bohaterce, korzystając z różnych metod filmowania, skrócił dystans na tyle, że nie wyczuwałem w tym obrazie nut fałszu czy sztuczności.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)