Magari (2019)

Obraz postrzępionej rodziny. Ojciec i matka nie są ze sobą już od dawna. Dzieci większość czasu spędzają z matką, ale teraz zostają na jakiś czas odesłane do ojca. Ten niby zainteresowany jest swoimi pociechami, ale bardziej zajmuje go praca nad scenariuszem. Nie ma więc dla dzieciaków zbyt wiele czasu. Te czują ów emocjonalny dystans i radzą sobie na różne sposoby. Jedni sami trzymają wysoko uniesioną gardę. Inni fantazjują na temat powrotu do stanu szczęśliwej, zjednoczonej rodziny. Gdzieś w tle mamy budzącą się seksualność, jak również zdrowotne problemy, które oczywiście doprowadzą do fabularnych komplikacji.



"Gdyby tylko" to jeden z tych filmów, których realizacja nie nastręczała chyba większych problemów. Fabuła nie jest szczególnie skomplikowane. Bohaterowie nakreśleni zostali według prostych schematów, co zmniejsza wymagania nakładane na aktorów. Nie widać w tym wysiłku, nie widać też polotu. To rzecz absolutnie neutralna. Nie budzi żadnych emocji ani pozytywnych, ani tych negatywnych. Twórcy nie popełnili rażących błędów realizacyjnych, ale też nie pokazali niczego, co film uczyniłby jednostkowym, wyjątkowym doświadczeniem. To po prostu zapchajdziura, na którą w zasadzie szkoda czasu, ale którą szkoda przerwać w połowie, bo jednak gdzieś tam w głowie tli się nadzieja, że może pod koniec coś ciekawego z tego wszystkiego powstanie.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)

Paradise (2013)

Tracks (2013)