A Vida Invisível de Eurídice Gusmão (2019)

Lata 50. Dwie siostry właśnie wkraczają w dorosłe życie. Obie pełne są nadziei, żyją marzeniami. Jeszcze nie wiedzą, że świat nie jest stworzony do tego, by wspierać ich w pędzie do samorealizacji. Każda z nich zostanie wtłoczona w egzystencję, której nie chciała. Każda z nich przerzuci na siostrę wiarę w realizację własnych marzeń. Będzie to możliwe, ponieważ pewnego dnia los rozdzieli je i kiedy żyć będą swoim niewybranym życiem, niewiedza na temat losów tej drugiej sprawi, że będą mogły fantazjować o szczęściu u boku ukochanego mężczyzny, o artystycznym i zawodowym spełnieniu.



Muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony wysoką oceną tego filmu. Odnoszę wrażenie, że duży na to wpływ miała końcówka, która emocjonalnie jest chyba najmocniejszym elementem całej opowieści. Jednak wcześnie Karim Aïnouz moim zdaniem nie w pełni wykorzystał pomysł. Przede wszystkim dlatego, że nie pokazuje całego życia sióstr. Przez dwie godziny skupia się wyłącznie na pierwszej dekadzie ich rozłąki. Potem następuje przerwa i widzimy współczesność. Szkoda. Osobiście wolałbym, żeby reżyser jednak pokazał wszystkie dekady i to, jak codzienność powoli zagarnia coraz więcej przestrzeni spychając wspomnienia o siostrze coraz bardziej i bardziej na bok.

Nie jestem też usatysfakcjonowany tym, jak reżyser potraktował sam temat pamięci. Na próżno szukać tu ciekawych obserwacji na temat relacji pomiędzy własnym życiem a wspomnieniami i wyobrażeniami. Niewiele poświęca też miejsca na to, jak "zapamiętana" siostra zastępuje rzeczywistą z czasów, kiedy obie żyły pod jednym dachem. Zamiast tego mamy dość klasyczne obrazki o tym, jak źle miały kobiety w patriarchalnym społeczeństwie (czego też reżyser nie do końca wykorzystał).

Dla mnie więc "Niewidoczne życie..." jest dość sztampową opowiastką z postaciami, które (poza końcówką) nie wywoływały we mnie silniejszych reakcji emocjonalnych.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)