Eye Without a Face (2021)

Henry jest typowym straumatyzowanym horrorowym młodzieńcem. Jak większość podobnych postaci nie widzimy go wychodzącego na zewnątrz. Kontakt ze światem ma ograniczony do minimum i odbywa się zazwyczaj za pośrednictwem wynajmującego u niego pokój młodego aktora/instagramatora. Jeśli pragnie "bliższego" kontaktu, to siada przed ekranem komputera i podgląda kilka kobiet, którym zhackował kamerki internetowe.






Wszystko jest cacy do momentu, kiedy zauważa dziwne zachowanie jednej z podglądanych kobiet. Jest przekonany, że morduje ona ludzi, a potem robi z nich potrawki na uczty kanibali. Czy jednak Henry może wierzyć temu, co widzi? A może jest to wynik odstawienia leków i są to jedynie zwidy jego chorego umysłu?

"Oko bez twarzy" garściami czerpie ze skarbnicy gatunkowych pomysłów. Z jednej strony nie ma w tej fabule nic oryginalnego i można się łatwo domyślić, dokąd zmierza cała historia. Z drugiej strony twórcy całkiem zręcznie bawią się konwencjami i fajnie wykorzystują oczekiwania widzów, by troszeczkę namieszać. Mnie się te gierki spodobały i choć wolałbym w finale oglądać nieco lepsze popisy aktorskie, to ogólnie całość obejrzałem z przyjemnością. Film spodobał mi się dużo bardziej niż sądziłem kierując się ocenami innych.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)