Blithe Spirit (2020)

Sekret dobrej komedii nie polega na wymyśleniu pomysłowych żartów. Sekret dobrej komedii tkwi w tym, jak się żarty opowiada. Na pozór może wydawać się, że jest to jedno i to samo. Wystarczy pójść na "Jak wywołałem byłą żonę", by przekonać się, że jest inaczej.



Na papierze jest to jeden niekończący się fest dowcipów. Twórcy zadbali o grupę barwnych postaci, które już same w sobie wywoływać mogą śmiech, a to swoją nieporadnością, a to swoimi odzywkami. Kiedy dodamy do tego narastające kłopoty, których źródłem jest pojawienie się ducha byłej żony jednego z bohaterów, to powinienem z kina wyjść z bólem mięśni brzucha od nieustannego parskania śmiechem.

W rzeczywistości jednak zaśmiałem się tylko kilka razy. Większość z gagów była opowiedziana w sposób tak sztuczny i wymuszony, że wyparowywał z nich cały humor. Co chwilę przychodziła mi do głowy myśl, że dana scena powinna mnie bawić. Intelektualnie rozumiałem, na czym bazuje jej humor, co powinno wywołać śmiech. Ale nie przekładało się to na rzeczywistą frajdę. Aktorzy, którzy dwoją się i troją, by widzów rozśmieszać, mnie męczyli swoją natrętnością.

"Jak wywołałem byłą żonę" wygląda raczej na bardzo kiepską parodię brytyjskich komedii. Rzecz, która raczej demaskuje schematyczność gatunku, niż wykorzystuje znane rozwiązania, by bawić.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)