Eden (2020)

Lato. Obóz dla młodzieży. Znajomi i obcy spędzą ze sobą tydzień. Będą się bawić, ale też uczyć. Nie jest to bowiem zwykła kolonia, lecz obóz przygotowujący do bierzmowania.



Religijna perspektywa jest tu jednak tylko dodatkiem. Dość istotnym, lecz mimo wszystko nie zmienia w jakiś radykalny sposób formuły opowieści o młodych osobach na zorganizowanych wakacjach. Mamy tu klasyczny przegląd postaci: od tych, które świetnie funkcjonują na tego rodzaju obozach, po takie, które wolałby być gdziekolwiek innych. Widzimy jednostki, które wbrew sobie odkrywają wartość wspólnoty, jak również takie, które dotąd były społecznie mocno zaangażowane, a teraz stają się outsiderami. Jest tu miejsce i na pierwsze uniesienia miłosne jak i na złamane serca.

"Eden" na tle podobnych filmów niczym specjalnym się nie wyróżnia. Aspekt religijny choć wyraźnie zaznaczony, w rzeczywistości nie ma większej wagi. Nie jest to bowiem film o duchowości ani o roli religii we współczesnym świecie. Nie oznacza to wcale, że jest to słaby film. Poszczególne wątki zostały sprawnie poprowadzone. Twórcom udało się z sukcesem połączyć kilka historii, a nawet przyjrzeć się im bliżej. Nie wychodząc poza standard zarazem są na tyle blisko postaci, że mimo wszystko całość budzi ciekawość. Ponieważ spodziewałem się rzeczy bardziej nijakiej, to byłem tym miło zaskoczony.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)