Den osynlige (2002)
Dawno, dawno temu widziałem amerykańską ekranizację książki "Niewidzialny". Reżyserskie dzieło Goyera nie wzbudziło mojego entuzjazmu. Teraz, w końcu, miałem okazję obejrzeć jeszcze wcześniejszą wersję szwedzką. I cóż, choć jest lepiej niż u Goyera, to jednak różnica nie jest aż taka wielka, jak miałem nadzieję.
Siłą skandynawskiej produkcji są obserwacje socjologiczne. Od czasu do czasu twórcy przyglądają się wszystkim bohaterom. I widzimy świat pełen ludzi samotnych, zmagających się z emocjonalnym cierpieniem. Zaślepieni własnym bólem, stają się głusi na potrzeby innych lub wręcz przestają w nich widzieć pełnoprawnych ludzi. Stąd przemoc, stąd obojętność, stąd egoizm.
Kiedy twórcy zatrzymują się, by przyjrzeć poszczególnym osobom dramatu, "Niewidzialny" robi się naprawdę niezłym filmem obyczajowym. Może nie mówi nic odkrywczego, ale potrafi to przekazać w zajmujący sposób.
Niestety są to tylko momenty. Potem twórcy wracają na tory gatunkowej przewidywalności, spychając ludzkie dramaty i interesujące obserwacje na bok, by zamiast tego robić banalną opowiastkę o "duchu" walczącym o swoje przetrwanie. I jest to tak bezpłciowe, że niszczy niemal doszczętnie dobre wrażenie, jakie budują te chwile zaskakująco wnikliwych obserwacji.
Ocena: 6
Siłą skandynawskiej produkcji są obserwacje socjologiczne. Od czasu do czasu twórcy przyglądają się wszystkim bohaterom. I widzimy świat pełen ludzi samotnych, zmagających się z emocjonalnym cierpieniem. Zaślepieni własnym bólem, stają się głusi na potrzeby innych lub wręcz przestają w nich widzieć pełnoprawnych ludzi. Stąd przemoc, stąd obojętność, stąd egoizm.
Kiedy twórcy zatrzymują się, by przyjrzeć poszczególnym osobom dramatu, "Niewidzialny" robi się naprawdę niezłym filmem obyczajowym. Może nie mówi nic odkrywczego, ale potrafi to przekazać w zajmujący sposób.
Niestety są to tylko momenty. Potem twórcy wracają na tory gatunkowej przewidywalności, spychając ludzkie dramaty i interesujące obserwacje na bok, by zamiast tego robić banalną opowiastkę o "duchu" walczącym o swoje przetrwanie. I jest to tak bezpłciowe, że niszczy niemal doszczętnie dobre wrażenie, jakie budują te chwile zaskakująco wnikliwych obserwacji.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz