Piedra, papel y tijera (2019)

Jeśli Polacy chcą się nauczyć kina gatunkowego, to powinni wzorować się nie na filmach z USA, lecz na produkcjach z Ameryki Łacińskiej. "Kamień, papier i nożyce" to kolejny w ostatnim czasie widziany przeze mnie film z Ameryki Południowej, który pokazuje, że pomysł, kilka ósób i parę lokacji wystarczy, by stworzyć interesującą historię.



W tym przypadku cała akcja rozgrywa się w pewnym domostwie. Mieszkają w nim brat z siostrą. Niedawno stracili ojca. Pewnego dnia do domu przybywa przyrodnia siostra. Chce załatwić sprawy spadkowe i wrócić do Hiszpanii. Niestety wypadek sprawia, że ze złamaną nogą ląduje w łóżku. Czy jednak był to wypadek? Kolejne sceny odsłaniają coraz bardziej niepokojącą prawdę o całej trójce. Rozpoczyna się mroczna gra szaleńców...

"Kamień, papier i nożyce", podobnie jak niedawno widziany przeze mnie "Śmierć psa", bazuje na zwodniczo prostym pomyśle. Zwyczajne sceny, pozornie niczym niewyróżniające się osoby, ale z czasem spirala przemocy i szaleństwa coraz mocniej się nakręca. W końcu znajdujemy się w matni, w której przemoc zdaje się być jedynym rozwiązaniem. Jednak w obu przypadkach zabrakło twórcom ikry. Choć "Kamień, papier i nożyce" ma świetny pomysł, to psychologiczne gierki i toksyczne relacje nie są w satysfakcjonujący sposób ukazane. Zbyt wiele dzieje się tu w sferze deklaracji, za mało na poziomie emocji i niewerbalnej komunikacji. Dlatego przy całej sympatii do pomysłodawców film mogę jedynie uznać za solidnego średniaka.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)