Tout s'est bien passé (2021)

Jeśli spojrzycie na koniec, gdzie jest moja ocena "Wszystko poszło dobrze", to oczywiście uznacie, że film mi się nie podobał. A jeśli wam przypadł do gustu, to możecie poczuć presję, by go bronić, rzucając argumentami w stylu: Sophie Marceau jest świetna. Jestem święcie przekonany, że z większością waszych argumentów wcale bym nie polemizował, ba zgodziłbym się z wami w stu procentach. Co jednak nie wpłynęłoby na zmianę mojej ogólnej oceny filmu.



Bo kino to przedziwne zjawisko. Często jest to coś ulotnego, czego nie da się wyjaśnić scenariuszem, grą aktorską. Film nie jest sumą swoich elementów. Jest też tym, co nieuchwytnego krąży pomiędzy tymi elementami. Nieuchwytnego, ale mającego olbrzymi wpływ na odbiór.

I cóż z tego, że Sophie Marceau jest fantastyczna w tym, jak odgrywa córkę mającą ambiwalentny stosunek do ojca, lecz która mimo wszystko nie potrafi przejść obojętnie obok jego dramatycznej prośby, by pomogła mu zakończyć życie. André Dussollier jako niegdyś pełen energii człowiek czerpiący garściami z tego, co ma do zaoferowania świat, a teraz przykuty do łóżka, zdany na łaskę obcych (i bliskich), jest również fenomenalny. Nic z tego nie było w stanie przykryć okrutnej prawdy, że film mnie przeraźliwie wymęczył.

Wydaje mi się głównym tego powodem jest sam reżyser. Choć w przeszłości wielokrotnie Ozon zachwycił mnie, to sposób prowadzenia opowieści tutaj mnie zdziwił. Kilka rzuconych tu i ówdzie flashbacków było kompletnie nietrafionych. Nie spodobało mi się też to, w jaki sposób traktowane były osoby drugiego planu: mąż bohaterki, jej siostra, matka, kochanek ojca. To nie są elementy wzbogacające historię, zmieniające materię życia bohaterów w bogaty w szczegóły gobelin. Raczej są to kolory tła. Ich zadaniem jest wydobywanie lub rozmywanie dwójki głównych bohaterów w zależności od artystycznego widzimisię Ozona.

W efekcie zamiast podskórnych emocji i niewerbalizowanych doświadczeń otrzymałem bezpłciowe bełkotanie o życiu i umieraniu.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Home (2016)