Cradle of Fear (2001)

Zbiór nowelek filmowych, który zabiera widzów do najgłębszej otchłani ludzkiej deprawacji. "Kołyska strachu" opowiada o grzechu. Jednak w przeciwieństwie do wielu podobnych tematycznie filmów, nie kończy się wyłącznie na rozważaniach o ludzkiej naturze i kontemplowaniu konsekwencji wadliwej istoty, jaką jest człowiek. Alex Chandon postawił na brutalną dosłowność i nie miał w tym żadnych hamulców.



W efekcie "Kołyska strachu" to jedno z najbardziej "chorych" dzieł filmowych, jakie miałem okazję oglądać. Zepsucie ludzkich charakterów idzie w parze z brutalnością, makabrą i egzystencjalną ohydą.

Nie jest to więc rzecz, którą mógłbym polecić osobom oglądającym wyłącznie mainstreamowe produkcje. Z tego szoku mogą się bowiem nie podnieść. Mnie się to jednak nawet podobało. Niestety widać, że jest to produkcja bardzo niszowa. O ile efekty, choć tanie, to wypadają zaskakująco interesująco, o tyle tego samego nie mogę powiedzieć o aktorstwie. A że dialogi do najwdzięczniejszych też nie należą, to toporność gry w wielu miejscach była trudna do zaakceptowania.

Niemniej jednak dla fanów kina pozaklasowego "Kołyska strachu" to lektura obowiązkowa.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)