Don't Let Go (2019)

Kiedyś ktoś powinien przeprowadzić socjo-kulturową analizę ostatniej mody na pętle czasowe. Liczba filmów, które po ten motyw sięgają, jest naprawdę zaskakująco duża. Co prawda "Don't Let Go" nie jest połączeniem pętli czasowej z komedią romantyczną, ale wciąż punkt wyjścia jest ten sam.



Choć po prawdzie ten punkt wyjścia nie jest tu do końca przemyślany. Funkcjonowanie owego zapętlenia pomijane jest milczeniem. Dlaczego tylko jedna osoba jest świadoma tego zapętlenia? Dlaczego pętla nie resetuje się w pełni? Na te i podobne pytania nie ma w filmie odpowiedzi, poza oczywistą: bo tego wymaga scenariusz, żeby fabuła szła do przodu.

Lepiej więc nie zagłębiać się w szczegóły mechaniki i po prostu dać się ponieść opowieści. A tę reżyser prowadzi całkiem sprawnie. "Don't Let Go" to klasyczne kino detektywistyczne, tyle że rozgrywające się równolegle na dwóch planach czasowych. Ponieważ fabuła - poza elementem temporalnym - jest sztampowa, rozwiązanie zagadki nie nastręcza większego problemu i jest oczywiste od samego początku. Jednak film trzyma niezłe tempo, więc fakt, że nie byłem zaskoczony rozwiązaniem, nie przeszkadzał mi dobrze spędzić czas.

"Don't Let Go" to sprawnie zrealizowane filmidło. I takich właśnie tytułów oczekiwałbym więcej na platformie, która swoje korzenie ma w wypożyczalniach wideo.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)