I Met a Girl (2020)
Kolejna opowieść o młodym schizofreniku, który szuka miłości i swojego miejsca na ziemi. Ciekawe, skąd wzięła się ta nowa moda filmowa? I jak długo potrwa?
"I Met a Girl" nie jest jednak równie udanym filmem co "Przewrotny umysł". A łatwo je porównać, bo oba oferują podobny typ protagonisty: sympatycznego i sfrustrowanego, rozdartego pomiędzy lojalnością do rodziny a potrzebami serca. Jednak Charlie Plummer radził sobie z rolą dużo lepiej od tego, co tutaj wyczyniał Brenton Thwaites. Jako schizofrenik nie był do końca przekonujący i całą swoją grę oparł na uroku osobistym.
Takie podejście oczywiście pomaga w budowaniu pozytywnej relacji między bohaterem a widzem. Nie czyni jednak z postaci osoby interesującej i barwnej. Szczerze mówiąc w "I Met a Girl" bardziej zaciekawiła mnie osoba brata głównego bohatera. Jego niemal absolutna potrzeba opiekowania się młodszym bratem wydała mi się fascynującym punktem wyjścia i chętnie o tym dowiedziałbym się więcej. Tych kilka scen z jego udziałem zdecydowanie wybijały się z reszty filmu.
Ocena: 5
"I Met a Girl" nie jest jednak równie udanym filmem co "Przewrotny umysł". A łatwo je porównać, bo oba oferują podobny typ protagonisty: sympatycznego i sfrustrowanego, rozdartego pomiędzy lojalnością do rodziny a potrzebami serca. Jednak Charlie Plummer radził sobie z rolą dużo lepiej od tego, co tutaj wyczyniał Brenton Thwaites. Jako schizofrenik nie był do końca przekonujący i całą swoją grę oparł na uroku osobistym.
Takie podejście oczywiście pomaga w budowaniu pozytywnej relacji między bohaterem a widzem. Nie czyni jednak z postaci osoby interesującej i barwnej. Szczerze mówiąc w "I Met a Girl" bardziej zaciekawiła mnie osoba brata głównego bohatera. Jego niemal absolutna potrzeba opiekowania się młodszym bratem wydała mi się fascynującym punktem wyjścia i chętnie o tym dowiedziałbym się więcej. Tych kilka scen z jego udziałem zdecydowanie wybijały się z reszty filmu.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz