Lille sommerfugl (2020)

Pod koniec lat 90. Søren Kragh-Jacobsen zachwycił mnie filmem "Mifune". A jednak potem nie obejrzałem żadnego jego dzieła. Dopiero teraz, 20 lat później sięgnąłem po "Małego motyla". Niestety nie jest to rzecz, która mogłaby mnie zmotywować, bym bliżej poznał dorobek reżysera.



"Mały motyl" wykorzystuje motyw rodzinnej uroczystości, by opowiedzieć o relacjach i sekretach. Reżyser niestety korzysta z tego schematu w sposób mechaniczny. Oglądamy więc dość oczywisty przegląd rozpadających się związków, frustracji wywołanych finansowymi problemami i kombinowania, jak wykaraskać się z kłopotów bez przyznawania się, że się je ma, a także budowanych nowych związków.

Smaczku i poczucia, że mamy do czynienia z obrazem aktualnym, dostarcza wątek imigrantów/uchodźców. Niestety, podobnie jak cała reszta, potraktowany jest po macoszemu.

Film niczego ciekawego nie mówi. Niczym szczególnym nie wyróżnia się również od strony gry aktorskiej. Z łatwością ginie więc w tłumie podobnych opowieści. Jedyne, co mogę o nim powiedzieć, to że został sprawnie nakręcony. Warsztat niestety nie zastąpi tematu.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)