Censor (2021)
Wielka Brytania za czasów Thatcher. W kraju panują niepokoje społeczne. Rośnie przemoc. Te nastroje odzwierciedla popularność brutalnych filmów, które dzięki VHS-om są teraz łatwo dostępne. Dlatego tak ważna staje się praca cenzorów. Jedną z nich jest Enid. Pryncypialna kobieta wydaje się perfekcyjnie radzić sobie w pracy. Żadne sceny nie robią na niej wrażenia. Wszystko ocenia z najwyższym profesjonalizmem. Do czasu...
Jej postawa zmieni się za sprawą jednego filmu. Zaprezentowana w nim historia dotknie Enid do żywego. Dzieje się tak za sprawą jej własnych traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa. Ekranowa opowieść będzie na tyle podobna do tego, co - być może - jej się przydarzyło, że Enid zafiksuje się na osobie reżysera oraz aktorki, która często z nim współpracuje.
"Cenzorka" mogła być niezwykle interesującym filmem. Niestety zbyt łatwo wpada w koleiny dramatu psychologicznego, który o popadaniu w szaleństwo opowiada posiłkując się schematami znanymi z horrorów/slasherów. Twórca jednak nie potrafi wciągająco opowiadać o procesie przekraczania przez bohaterkę granic. Ja wiem, że po części taki był zamiar, byśmy razem z bohaterką nie byli świadomi tego, że granice są przekraczane. Ale to trzeba umieć pokazać. Trzymanie się kurczowo sprawdzonych metod budowania klimatu to za mało. Potrzeba więcej wyobraźni i elastyczności.
Ponieważ tego w filmie zabrakło, to spore jego partie były po prostu nudne. Jednak krwawe sceny zostały fajnie zaprezentowane i w tym aspekcie nie mam reżyserowi nic do zarzucenia.
Ocena: 6
Jej postawa zmieni się za sprawą jednego filmu. Zaprezentowana w nim historia dotknie Enid do żywego. Dzieje się tak za sprawą jej własnych traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa. Ekranowa opowieść będzie na tyle podobna do tego, co - być może - jej się przydarzyło, że Enid zafiksuje się na osobie reżysera oraz aktorki, która często z nim współpracuje.
"Cenzorka" mogła być niezwykle interesującym filmem. Niestety zbyt łatwo wpada w koleiny dramatu psychologicznego, który o popadaniu w szaleństwo opowiada posiłkując się schematami znanymi z horrorów/slasherów. Twórca jednak nie potrafi wciągająco opowiadać o procesie przekraczania przez bohaterkę granic. Ja wiem, że po części taki był zamiar, byśmy razem z bohaterką nie byli świadomi tego, że granice są przekraczane. Ale to trzeba umieć pokazać. Trzymanie się kurczowo sprawdzonych metod budowania klimatu to za mało. Potrzeba więcej wyobraźni i elastyczności.
Ponieważ tego w filmie zabrakło, to spore jego partie były po prostu nudne. Jednak krwawe sceny zostały fajnie zaprezentowane i w tym aspekcie nie mam reżyserowi nic do zarzucenia.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz