How to Build a Girl (2019)

Johanna Morrigan ma 16 lat. Mieszka na angielskiej prowincji w domu pełnym dzieciarni i rodziców-nieudaczników. Dziewczyna jest inteligenta, co niestety ma swoje wady. Jest bowiem w pełni świadoma tego, jak bezbarwną prowadzi egzystencję, Marzy więc, by coś się zmieniło. I tak się dzieje. Otrzymuje pracę recenzentki muzycznej w prestiżowym piśmie branżowym. Tak rozpoczyna się jej szalona podróż ku dorosłości, sławie, sukcesom, porażkom i w końcu ku zrozumieniu, co się naprawdę w życiu liczy.



"Dziewczyna, którą nigdy nie byłam" została zrealizowana według klasycznego wzorca komediowego. Postawiono więc na szybką, swarliwą, nieco chaotyczną narrację. Film ma sporo zabawnych tekstów, zgryźliwych odzywek i barwnych bohaterów. Panuje miszmasz i co chwilę coś absurdalnego ma miejsce na ekranie.

Wiele filmów zbudowanych w ten sposób to perły gatunku i tytuły, które uwielbiam. "Dziewczyna, którą nigdy nie byłam" niestety nie zalicza się do tego grona. Choć bowiem teoretycznie wszystko zostało tu zrobione zgodnie ze sztuką, to w praktyce wyszła z tego nieznośna, głośna męczarnia. Inteligentne obserwacje i teksty tylko sprawiają takie wrażenie. Rzeczywiście interesujących obserwacji jest tu mniej niż palców u jednej ręki (najlepsza scena to ta, w której bohaterka wygarnia rodzicom, że nie są rodzicami, bo to ona mając 16 lat utrzymuje dom, a oni są nieodpowiedzialni).

Nie pomaga cała masa gwiazd w epizodach. Są one tak bardzo nieatrakcyjne, że aktorzy, którzy w innych okolicznościach mogliby budzić moją sympatię wobec całego projektu, tu ledwo zostają przeze mnie zauważeni, a co za tym idzie, nie mają żadnego efektu, który mógłby się rozciągnąć na cały film.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)