Les 7 jours du talion (2010)

Wow, co za zaskoczenie! "7 dni" okazał się jednym z najlepszych filmów Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Mocne kino, które jednak nie ma nic wspólnego z exploitation movies czy torture porn. Już samo to wiele o filmie mówi, bowiem opowieść o zemście, która pozostając brutalna unika epatowania przemocą dla samego jej pokazania to wyjątek, który ze wszech miar zasługuje na brawa.


"7 dni" to historia mężczyzny, którego świat się załamał. Jego córka została zgwałcona i zamordowana. Facet postanawia zatem złapać odpowiedzialnego, torturować go, a potem zabić. Czyni to po części z miłości, a po części z poczucia winy, gdyby bowiem poszedł z córką – tak jak to jej obiecał – wciąż by żyła. Przemoc w imię zemsty jest tutaj zachowaniem równie kompulsywnym jak przemoc gwałciciela wobec małej dziewczynki. Nie daje to satysfakcji, a jednak nie sposób się przed nią powstrzymać. Film jest bardzo brutalny, ale przemoc ma tu swoje uzasadnienie. Pokazuje bowiem nagą prawdę zezwierzęcenia i jałowości. Jest w tym jednak również afirmacja człowieczeństwa. Ów paradoks został w "7 dniach" znakomicie wygrany. Brawo!

Ocena: 9

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)