El ratón Pérez 2 (2008)
Współczuję każdemu dziecku, którego rodzice zabiorą na "Mysich agentów". Nie dlatego, że nie będą się bawić (animacja jeszcze jakoś ujdzie), ale dlatego, że przekazuje kompletnie nieodpowiednie treści. Dziecko tego nie zauważy, nie ma na tyle rozwiniętej samoświadomości, ale nasiąknie głupotami i potem zamieni się w korporacyjne zombie bądź couch potato zabijający gorycz braku marzeń godzinami ogłupiających programów telewizyjnych.
Przesłanie "Mysich agentów" jest przerażająco jasne: nie bądź dociekliwy, nie zadawaj pytań, nie interesuj się. Zamiast "dlaczego?" mów "bo tak jest i kropka". Ciekawość prowadzi do zguby, można tym kogoś naprawdę zranić. Jeśli nie siebie to innych. I po co mieć to potem na sumieniu. Jeśli zaś ktoś ma niespokojna duszę, rozwiązanie jest proste i jasno wyłożone przez Freuda – sublimacja. Można na przykład szukać ujścia w sztuce, jako artysta.
Ocena: 3
Przesłanie "Mysich agentów" jest przerażająco jasne: nie bądź dociekliwy, nie zadawaj pytań, nie interesuj się. Zamiast "dlaczego?" mów "bo tak jest i kropka". Ciekawość prowadzi do zguby, można tym kogoś naprawdę zranić. Jeśli nie siebie to innych. I po co mieć to potem na sumieniu. Jeśli zaś ktoś ma niespokojna duszę, rozwiązanie jest proste i jasno wyłożone przez Freuda – sublimacja. Można na przykład szukać ujścia w sztuce, jako artysta.
Ocena: 3
Komentarze
Prześlij komentarz