The Watch (2012)


Z filmu "Straż sąsiedzka" wyniosłem dwie lekcje:
Po pierwsze – lepiej nie próbować zostać amerykańskim obywatelem, nawet jak ci się to uda, to i tak marnie skończysz
Po drugie – nic tak nie łagodzi obyczajów jak dobrze rozkręcona orgia.


W sumie to jednak żałuję, że film nie jest zabawniejszy. Dziwne to tym bardziej, że ma on wszystko, co dobra komedia powinna mieć wzorując się na najlepszych tytułach gatunku z lat 80, kiedy komedie mogły być i zabawne i brutalne. Tego drugiego filmowi nie można odmówić. Sami kosmici też są dobrze wykreowani, warci lepszego dzieła. Kilka tekstów świetnych. Scena z latającą głową kosmity albo z sercem na wierzchu – cud. Dla fanów Lonely Island fajny orgietkowy epizodzik. A jednak przez większą część film jest po prostu drętwy. Stiller chyba nie ma żadnego naprawdę mocnego momentu. Ayoade jest potrzebny tylko po to, by mówić z brytyjskim akcentem, a przecież potrafi być naprawdę zabawny. Te wszystkie niewykorzystane szanse mszczą się może nie okrutnie, ale jednak, pozostawiając po sobie niedosyt.


Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Funkytown (2011)