(2012) למלא את החלל


Jestem pod ogromnym wrażeniem tego filmu. Zachwyciła mnie prostota i delikatność opowieści, a przede wszystkim absolutna naturalność.


Chasydzi to bohaterowie wielu filmów. Zazwyczaj jednak pokazuje się ich w starciu z laicką cywilizacją, bądź wprost jako opresyjny przeżytek. Tu jest inaczej. Nie ma w filmie ani cienia ideologii, choć przecież cały czas jesteśmy świadkami obyczajów zupełnie nam obcych. Reżyserka prowadzi nas pewną ręką tak, że zanurzamy się w tym świecie bez wahania. A wszystko dlatego, że bohaterami nie są figury z propagandy tego czy owego, ale ludzie z krwi i kości, którzy przeżywają jakże prawdziwe rozterki.

Zakochałem się w filmie bez pamięci. Ale jak mogło być inaczej, skoro reżyserka po mistrzowsku opowiada o smutku, obowiązku i miłości? Uczucia są tu tak zaplątane, że z łatwością mogły stać się groteskowe, rodem z telenoweli. Pięknymi zdjęciami i cudowną twarzą Renany Raz reżyserka maluje wyjątkowe dzieło wychodząc zwycięsko z tego ambitnego fabularnego labiryntu.


I do tego wszystkiego całość ozdobiona została przepiękną wersją Psalmu 137. Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów, jakie widziałem w tym roku.

Ocena: 10

Komentarze

  1. No, i znowu skorzystałam ze spisu filmów, ktore widziałeś, a który zrobiłeś trochę na moją prośbę, a może mam takie tylko wrażenie. :)
    Pamiętałam, że dałeś temu filmowi najwyższą ocenę i twój zachwyt nad nim. Co ma wisieć, nie utonie, przyszedł dzień, że i ja w końcu go zobaczyłam. Oceniłam go na bardzo dobry, ale musze przyznać, że film zyskuje w miarę upływu czasu i rozmyślaniem nad jego pieknem i urokiem. Najpierw tuż po seansie rzekłam - "niezły", za chwilę, wspominając spokój, zgodę na życie i tradycję i rodzące się u mnie uczucie "poniekąd tęsknoty za czymś takim, chrząknęłam i dałam "dobry", a za chwilę przywołując w pamięci urodę zdjęć, przede wszystkim głównej bohaterki (niestety, mężczyźnie raczej budzili moją fizyczną niechęć, ale przypuszczam, że to tylko kwestia przywyknięcia do pejsów i ich nakryć głowy) i muzyki, no i oryginalność tematu i sposób jego przedstawienia - zdecydowałam "bardzo dobry". I niech tak już zostanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że Tobie film się spodobał. Szkoda, że przemknął przez Polskę niezauważony :(

    A co do listy możesz się uważać za jej inspirację, nieoficjalną patronkę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)