Partir (2009)

Miłość to straszliwa choroba. Nie ma na nią leku, można jedynie spróbować ją przetrzymać. Jednak jest to niezwykle trudne, ponieważ miłość jest chorobą pozostawiającą po sobie totalne spustoszenie. Gorzej. Miłość jest plagą, której ofiarami padają wszyscy wokół zarażonej osoby.


Problem miłości polega na tym, że wywraca porządek rzeczy. Suzanne dobrze wiedziała na czym stoi, czego się może spodziewać. Miała plany, marzenia i spokój. Kiedy trafiła ją strzała Amora, zmieniła się jej percepcja rzeczywistości. Zaczęła widzieć mury tam, gdzie wcześniej ich nie było, ujrzała możliwości, gdzie wcześniej ziała pustka. Jest to przewrót tak totalny, że nie do opanowania logicznego. Wszelkie próby powrotu do stanu sprzed będą tożsame z gwałtem, więzieniem, najbardziej wyrafinowanymi torturami. Nikt tego nie wytrzyma. A już z całą pewnością nie Suzanne, która odkryła najbardziej okrutną prawdę o uczuciach: w świecie Id nie ma kompromisów.

Ocena: 6

Komentarze

  1. Film nie tylko o miłości, ale i o władzy, jak łatwo mężczyźnie pomylić te dwa stany. Susan odkryła nie tylko okrutną prawdę o uczuciach, ale i o swoim mężu. Film zasłużył nawet na miejsce na moim blogu, pod polskim tytułem "Odchodząc". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ciekawe, co piszesz o władzy, bo ja tego tak nie odebrałem. Mąż wydał mi się jednostką słabą i raczej władzy pozbawioną. Jest raczej jak dzieciak, który chce postawić na swoje, nawet jeśli jest to najgłupsza rzecz, jaką może zrobić.

      Nie omieszkam przeczytać twój post.

      Usuń
  2. Są różne rodzaje władzy, pewien rodzaj władzy mąż posiada, ma forsę, stosunki w mieście, może zniszczyć każdego, w sensie materialnym, ale ma też swoją słabość - nie potrafi kochać i nie jest kochany, nie ma władzy nad sercem żony, tym rodzajem własności, o którym przekonany, że go posiada, zaczyna mu sie wymykac spod kontroli. Zaczyna się więc miotać w spazmach bólu i wściekłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście tu masz rację. Ale w ten sposób rozpatrując sytuację, to również żona ma władzę nad mężem. Oczywiście ma ona bardziej charakter emocjonalny niż materialny. Nie wiem, czy mąż nie potrafił kochać, czy może po prostu kochał ją niczym dziecko, które oczekuje natychmiastowej gratyfikacji i ma w nosie cudzą perspektywę. W ten sposób zachowuje się egoistycznie. Ale jest to ten sam egoizm, który pchnął kobietę w ramiona innego mężczyzny. W obu przypadkach emocje drugiej osoby nie są brane pod uwagę. Tak jak nie fair był szantażowanie żony przez męża, tak samo nie fair było wymaganie od niej, żeby mąż pogodził się z sytuacją, jakby to była równie niezobowiązująca sprawa co decyzja o tym, kto wyrzuci śmieci.

      Usuń
  3. cyt. "tak samo nie fair było wymaganie od niej, żeby mąż pogodził się z sytuacją" - może gdyby była z mężem szczęśliwa, gdyby traktował ją mniej przedmiotowo, nie szukała by szczęścia w ramionach robotnika.

    OdpowiedzUsuń
  4. A skąd wiesz, że mąż był z nią szczęśliwy? Jego prawdy nie znamy, bo film opowiedziany jest jednak z jej perspektywy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)