In My Dreams (2014)
No dobra, ja lubię takie bajeczki o zakochany, ale bez przesady, potrzebuję czegoś więcej niż tylko pomysłu o magicznej fontannie i dwójki sympatycznych ale w sumie bezbarwnych bohaterów. Niestety w "Wymarzonych" nic więcej nie dostałem i dlatego też film nie spodobał mi się aż tak bardzo, jak powinien zważywszy na temat.
Problemem "Wymarzonych" jest to, że praktycznie nic się w nim nie dzieje. We wszystko musimy uwierzyć na słowo. Między aktorami nie ma aż tak dużej chemii, by uzasadniła tak drastyczne chodzenie na skróty. Słabiutki jest w szczególności punkt przełomu, kiedy rodząca się miłość chwieje się w posadach. Przemiany bohaterów też wyglądają cherlawo. A już finałowy happy-end rozkłada na łopatki swoją naiwnością. Są granice, których twórcy nie powinni testować. Tu było bardzo blisko do katastrofy.
Ocena: 5
Problemem "Wymarzonych" jest to, że praktycznie nic się w nim nie dzieje. We wszystko musimy uwierzyć na słowo. Między aktorami nie ma aż tak dużej chemii, by uzasadniła tak drastyczne chodzenie na skróty. Słabiutki jest w szczególności punkt przełomu, kiedy rodząca się miłość chwieje się w posadach. Przemiany bohaterów też wyglądają cherlawo. A już finałowy happy-end rozkłada na łopatki swoją naiwnością. Są granice, których twórcy nie powinni testować. Tu było bardzo blisko do katastrofy.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz