Two Step (2014)
SPOILERY
"Two Step" uczy jednej ważnej lekcji życiowej: jeśli masz kogoś zabić, zrób to od razu, bo co się odwlecze, to uciecze. Ten błąd popełniają wszyscy bohaterowie filmu. Webb powinien był zginąć zabity przez Duane'a lub pracujących dla niego zbirów. Ale zamiast tego Duane chciał się zadowolić jedynie wygnaniem Webba z miasta. Sam Webb z niewiadomych przyczyn zostawia przy życiu chłopka. Najwyraźniej chciwość wygrała z rozsądkiem i zostawił go żywego, by ten mógł pokrzyżować mu w finale plany.
Życie nie lubi altruistów. A przynajmniej nie życie w świecie drani i przestępców. Tu pragmatyzm jest wszystkim. Na bycie szlachetnym, na ignorowanie konieczności mogą pozwolić sobie tylko ci, co nie zboczyli ze ścieżki prawości. A i to nie zawsze. Bo przecież jeden z głównych bohaterów kończy jako morderca, nawet jeśli może podnosić argument obrony własnej.
Sam w sobie "Two Step" to bardzo przeciętna produkcja niezależna. Nie wyróżnia się ani grą aktorską ani specjalnymi scenami. Krucjata Webba pozbawiona jest znaczników, które uczyniłyby ją pamiętną. A o reszcie można powiedzieć co najwyżej, że jest w porządku. Prawda jest jednak taka, że tego filmu po prostu nie da się zapamiętać, jest bowiem aż tak nijakim.
Ocena: 4
"Two Step" uczy jednej ważnej lekcji życiowej: jeśli masz kogoś zabić, zrób to od razu, bo co się odwlecze, to uciecze. Ten błąd popełniają wszyscy bohaterowie filmu. Webb powinien był zginąć zabity przez Duane'a lub pracujących dla niego zbirów. Ale zamiast tego Duane chciał się zadowolić jedynie wygnaniem Webba z miasta. Sam Webb z niewiadomych przyczyn zostawia przy życiu chłopka. Najwyraźniej chciwość wygrała z rozsądkiem i zostawił go żywego, by ten mógł pokrzyżować mu w finale plany.
Życie nie lubi altruistów. A przynajmniej nie życie w świecie drani i przestępców. Tu pragmatyzm jest wszystkim. Na bycie szlachetnym, na ignorowanie konieczności mogą pozwolić sobie tylko ci, co nie zboczyli ze ścieżki prawości. A i to nie zawsze. Bo przecież jeden z głównych bohaterów kończy jako morderca, nawet jeśli może podnosić argument obrony własnej.
Sam w sobie "Two Step" to bardzo przeciętna produkcja niezależna. Nie wyróżnia się ani grą aktorską ani specjalnymi scenami. Krucjata Webba pozbawiona jest znaczników, które uczyniłyby ją pamiętną. A o reszcie można powiedzieć co najwyżej, że jest w porządku. Prawda jest jednak taka, że tego filmu po prostu nie da się zapamiętać, jest bowiem aż tak nijakim.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz