Mr. Right (2015)

"Pan idealny" to przykład dość specyficznego rodzaju kina. Jest to film, który tak naprawdę nie ma większej wartości. I szczerze mówiąc nie bardzo jest sens po niego sięgać. Ale jeśli już jakimś trafem zacznie się go oglądać, to okazuje się, że nie jest to wcale takie traumatyczne przeżycie. Całość robi przyjemne wrażenie. Jest to kino proste, zwiewne, idealnie nadające się dla tych, którzy w weekend robią zakupy w galerii handlowej i potrzebują półtoragodzinnej przerwy. Film Paco Cabezasa sprawia, że miło spędza się na sali kinowej czas i nie ma się wcale żalu, że marnuje się czas. Zarazem jednak po jego obejrzeniu wciąż trudno znaleźć jakieś mocne argumenty na jego polecenie.



Z tego też powodu "Pan idealny" tak naprawdę pasować będzie najbardziej fanom Anny Kendrick i Sama Rockwella. Grają oni ciekawe postaci, trochę komiksowo przerysowane, a trochę zwariowane. Jednak aktorzy świetnie się uzupełniają, nadając postaciom niezbędnej lekkości. Jest też między nimi niezbędna chemia, która umożliwia "kupienie" oglądanej historii. Całkiem niezły jest też drugi plan. Dotyczy to zarówno postaci granej przez Rotha, jak i tych, w które wcielają się Ransone, Eklund i Mount. Co prawda ja wolałbym ich w bardziej wyrazistym wydaniu, ale i tak nie jest z nimi tak najgorzej. Miło, że Cabezas się reżysersko rozwija i nie notuje wpadki podobnej do tej, jaką był "Tokarev".

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)