Captain Underpants: The First Epic Movie (2017)

Nie do końca rozumiem, dlaczego Nicholas Stoller z uporem maniaka wraca do kina familijnego. Nie widziałem co prawda "Bocianów", ale "Kapitan Majtas" wyraźnie pokazuje, że facet się do tego rodzaju produkcji nie nadaje.



I nie chodzi mi tu wcale o stronę komediową, bo tu akurat radzi sobie całkiem nieźle. Problemem jest kreacja bohaterów i ogólna rama fabularna. Dwójka protagonistów w założeniu ma być bardzo "cool". To chłopcy rezolutni, pomysłowi i kipiący energią. Jednak twórcy nie potrafią uczynić z nich postaci wyrazistych, którzy cokolwiek w filmie przeżywają. Nawet kiedy wydarzenia bezpośrednio ich dotyczą, zdają się po nich spływać. Są jedynie ładną otoczką, pretekstem do kolejnego żartu (a gagi czasem są naprawdę wyrafinowane). Jeszcze gorsze są dialogi, które chcą brzmieć, jakby były napisane z jajem, ale są nieudolne, pozbawione polotu, a często po prostu głupie (oczywiście ta ostatnia uwaga dotyczy polskiej wersji, być może oryginał brzmi lepiej).

Oglądając "Kapitana Majtasa" miałem wrażenie, że jest to kiepska podróbka "Strange Hill High". W obu twórcy stawiają na nietypowe rozwiązania komediowe. Jednak serial CBBC miał bardziej zróżnicowanych bohaterów, lepsze pomysły fabularne i zdecydowanie głębiej zapadające w pamięć dialogi. No i polski dubbing "Strange Hill High" jest o wiele lepszy.

Ocena: 5

PS. Strasznie dziwna jest polska wersja "Kapitana Majtasa". W niektórych scenach napisy są spolszczona, a w innych te same napisy pozostają w oryginalne. Najbardziej rzuca się to oczy, gdy akcja rozgrywa się w pokoju dyrektora, język polski i angielski wymieniają się jak w kalejdoskopie.

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)