Un petit boulot (2016)

Strasznie dziwny film. Pascal Chaumeil zaskoczył mnie idąc pod prąd obecnie panującej we Francji modzie komediowej. Jest to tym bardziej dziwne, że sam scenariusz jest bardzo typowy. Jestem sobie w stanie wyobrazić, jak Philippe Lacheau, Julien Arruti i Tarek Boudali robią z tego jedną ze swoich zwariowanych komedii. Scena mordowania żony gangstera, sekwencja na komisariacie, sceny na Majorce – wszystko to są elementy tak absurdalne, że powinienem na nich płakać ze śmiechu.

Chaumeil jednak kręci wszystko na zwolnionych obrotach. Tworzy to dziwaczne wrażenie schizoidalnego rozdwojenia jaźni. Forma przywodzi na myśl dramaty społeczne lub kino braci Dardenne, a treść jest surrealistyczna i przezabawna. Najbardziej jednak zaskoczyło mnie to, że ta mieszanka jakimś cudem działa. "Zabójczy Jacques" pozostaje filmem śmiesznym, który dobrze się ogląda.

Duża w tym zasługa Romaina Durisa. Świetnie odegrał robotnika, który wyjątkowo dobrze radzi sobie z zabijaniem ludzi, nie tracąc przy tym nic z sympatii i osobistego uroku. Chaumeil bezwstydnie wykorzystuje go zresztą, jak się tylko da, skupiając na nim oko kamery praktycznie w każdej nadarzającej się scenie. Nie, żebym z tego powodu narzekał. W końcu lubię Durisa, więc z przyjemnością podziwiałem jego grę.

Ocena: 7