The Trust (2016)
Biedny Elijah Wood. Kiedyś gwiazda "Władcy Pierścieni", teraz gra u boku Nicolasa Cage'a. I choć większość filmów z tym ostatnim to śmieci, to nawet wśród nich "Skarbiec" zajmuje dość niską pozycję.
"Skarbiec" to historia dwóch policjantów, którzy nie czują satysfakcji zawodowej. Kiedy więc trafiają na ślad tajemniczej działalności pewnego przestępcy, rozpoczynają prywatne śledztwo. Prywatne, ponieważ ewentualne korzyści majątkowe zamierzają zatrzymać dla siebie. I tak opracowują plan włamania się do skarbca, o którego istnieniu wie ledwie garstka osób.
Powyższy opis brzmi ciekawiej od tego, co zrealizowali bracia Brewer. Smutna prawda jest bowiem taka, że "Skarbiec" to kompletna nuda. Na początku są jeszcze sceny, które poprzez swoją absurdalność mają wprowadzać element komediowy. Reżyserzy raczej nikogo nie nabrali. Z czego chyba zdawali sobie sprawę, ponieważ im dłużej trwa film, tym mniej podobnych scen się pojawia.
Oglądając film nic mnie nie obchodził ani los bohaterów ani ich działania. Jedyne, co się dla mnie liczyło, to fakt, że całość jest krótka, więc długo się nie będę męczył. Choć nie, "Skarbiec" nie jest nawet tak zły, żeby mnie zdenerwować. Jego nijakość jest wręcz absolutna.
Ocena: 4
"Skarbiec" to historia dwóch policjantów, którzy nie czują satysfakcji zawodowej. Kiedy więc trafiają na ślad tajemniczej działalności pewnego przestępcy, rozpoczynają prywatne śledztwo. Prywatne, ponieważ ewentualne korzyści majątkowe zamierzają zatrzymać dla siebie. I tak opracowują plan włamania się do skarbca, o którego istnieniu wie ledwie garstka osób.
Powyższy opis brzmi ciekawiej od tego, co zrealizowali bracia Brewer. Smutna prawda jest bowiem taka, że "Skarbiec" to kompletna nuda. Na początku są jeszcze sceny, które poprzez swoją absurdalność mają wprowadzać element komediowy. Reżyserzy raczej nikogo nie nabrali. Z czego chyba zdawali sobie sprawę, ponieważ im dłużej trwa film, tym mniej podobnych scen się pojawia.
Oglądając film nic mnie nie obchodził ani los bohaterów ani ich działania. Jedyne, co się dla mnie liczyło, to fakt, że całość jest krótka, więc długo się nie będę męczył. Choć nie, "Skarbiec" nie jest nawet tak zły, żeby mnie zdenerwować. Jego nijakość jest wręcz absolutna.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz