Crawlspace (2016)

SPOILER

Filmy budowane wokół zaskakującego twistu nie powinny być aż tak przejrzyste. Kiedy po raz pierwszy w tle pojawia się niewyraźna postać, dla mnie wszystko stało się jasne. I przez kolejne kilkanaście minut męczyłem się próbując zwalczyć poczucie deja vu, bowiem byłem przekonany, że obraz oparty na podobnym pomyśle już widziałem. W końcu przypomniałem sobie nowozelandzki "Areszt domowy" i odetchnąłem z ulgą. Mogłem wreszcie skupić się na fabule "W ukryciu".



Tyle tylko, że nie bardzo miałem się na czym skupiać. "W ukryciu" to bowiem ekspresowy przegląd klisz kina grozy: od nastolatek, z których w nocy ściągana jest pościel, przez mroczną przeszłość domostwa, po jump-scare'y. "Areszt domowy" przynajmniej zaoferował humorystyczny dystans i niebanalny zestaw bohaterów. Tu jedyną atrakcją jest creepy tatuś, którego zachowanie wobec córki było dla mnie co najmniej dwuznaczne (to zdjęcie ślubne!).

Ponieważ postać Davida nie była dla mnie żadnym zaskoczeniem, przez cały film miałem nadzieję, że zostanie ona w końcówce ciekawie wykorzystana. Jak się jednak okazało, twórcy pozostali wierni najprostszym gatunkowym schematom, przez nawet finał wcale nie był atrakcyjny.

No i po kiego grzyba wprowadza się kota, który po paru minutach zostanie przez wszystkich zignorowany, jakby nigdy nie istniał?

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)