The Bleeder (2016)
"Droga mistrza" to historia Chucka Wepnera - boksera, który był inspiracją dla powstania "Rocky'ego". Jednak ja wolę wersję Stallone'a od tej, którą przygotował Philippe Falardeau.
"Droga mistrza" jest bowiem bardzo standardowym filmem biograficznym. Składa się ze zbioru tak oklepanych pomysłów, że można byłoby Chucka zastąpić jakimkolwiek innym sportowcem (albo artystą) i byłaby to rzecz równie prawdziwa.
Twórcy zdawali sobie z tego sprawę, więc skupili się na tonie opowieści. Całość przekształcili w zbiór anegdot opowiadanych przez samego Chucka. W zamyśle ma być lekko, zabawnie, atrakcyjnie. I lekkie rzeczywiście jest. Do tego stopnia, że jest w zasadzie puste. Nic sobą nie reprezentuje. Żaden z elementów nie wybija się, by pozostać w pamięci. Nikt z obsady nie zrobił na mnie choćby minimalnego wrażenia. Czułem się tak, jakby mi film jednym uchem wpadał, a drugim wypadał, nie pozostawiając po sobie śladu.
Ocena: 4
"Droga mistrza" jest bowiem bardzo standardowym filmem biograficznym. Składa się ze zbioru tak oklepanych pomysłów, że można byłoby Chucka zastąpić jakimkolwiek innym sportowcem (albo artystą) i byłaby to rzecz równie prawdziwa.
Twórcy zdawali sobie z tego sprawę, więc skupili się na tonie opowieści. Całość przekształcili w zbiór anegdot opowiadanych przez samego Chucka. W zamyśle ma być lekko, zabawnie, atrakcyjnie. I lekkie rzeczywiście jest. Do tego stopnia, że jest w zasadzie puste. Nic sobą nie reprezentuje. Żaden z elementów nie wybija się, by pozostać w pamięci. Nikt z obsady nie zrobił na mnie choćby minimalnego wrażenia. Czułem się tak, jakby mi film jednym uchem wpadał, a drugim wypadał, nie pozostawiając po sobie śladu.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz