The Hustle (2019)
"Oszustki" na Rotten Tomatoes mają tylko 16%. Po obejrzeniu filmu muszę stwierdzić, że zupełnie mnie to nie dziwi. Tak niska nota jest adekwatna do poziomu, jaki obraz Chrisa Addisona sobą reprezentuje. Jednocześnie jednak daje wrażenie, że jest to film, który źle się ogląda. A tak wcale nie jest. Owszem, poziom dowcipów jest żenująco niski. Twórcy bazują na najgorszych instynktach i aż dziw bierze, że obyło się bez gagów fekalno-wymiotnych. A jednak większość z dowcipów naprawdę śmieszy. I to właśnie przede wszystkim dlatego, że są takie głupie. Wielokrotnie podczas seansu łapałem się za głowę nie mogąc uwierzyć, że można było wpaść na tak idiotyczne pomysły. W zdecydowanej większości jednak sprawdzały się one i z kina wyszedłem w naprawdę świetnym humorze.
Plusem filmu są odtwórczynie głównych ról. Nie spodziewałem się, że Rebel Wilson i Anne Hathaway będą tworzyć tak zgrany duet. Tworzą mocno kontrastujące bohaterki, co prowadzi do dynamicznych interakcji i zapewnia energię napędzającą całe to przedsięwzięcie. Szczególnie pozytywnie zaskoczyła mnie Hathaway, która zagrała tu postać będącą po części parodią tego, co aktorka gra zazwyczaj. Z kolei Wilson wciela się w typową dla siebie bohaterkę. Ale robi to na tyle udanie, że wcale nie miałem poczucia obcowania z czymś wtórny czy poślednim.
Drugi plan mógł być nieco ciekawszy. Zdarzają się tam niezłe perełki, ale też kilka postaci można było obsadzić inaczej albo też bardziej rozbudować. Mimo wszystko rzecz jest na tyle różnorodna, że czasu na nudę nie ma zbyt wiele.
Ocena: 5
Plusem filmu są odtwórczynie głównych ról. Nie spodziewałem się, że Rebel Wilson i Anne Hathaway będą tworzyć tak zgrany duet. Tworzą mocno kontrastujące bohaterki, co prowadzi do dynamicznych interakcji i zapewnia energię napędzającą całe to przedsięwzięcie. Szczególnie pozytywnie zaskoczyła mnie Hathaway, która zagrała tu postać będącą po części parodią tego, co aktorka gra zazwyczaj. Z kolei Wilson wciela się w typową dla siebie bohaterkę. Ale robi to na tyle udanie, że wcale nie miałem poczucia obcowania z czymś wtórny czy poślednim.
Drugi plan mógł być nieco ciekawszy. Zdarzają się tam niezłe perełki, ale też kilka postaci można było obsadzić inaczej albo też bardziej rozbudować. Mimo wszystko rzecz jest na tyle różnorodna, że czasu na nudę nie ma zbyt wiele.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz