Old Boys (2018)
Czasami twórcy tak bardzo starają się zrobić przyjemny i sympatyczny filmik, że z gotowego obrazu przebija owa chęć bardziej niż zamierzony urok. Przykładem tego są "Stare chłopaki".
Nominalnie jest to lekka komedyjka o chłopaku z plebsu, który trafił dzięki stypendium do elitarnej szkoły z internatem. Z racji swojego pochodzenia w szkolnej drabinie społecznej jest na samym dnie. Jego ciapowatość nie poprawia jego sytuacji. Odmiana przyjdzie niespodziewanie z zupełnie zaskakującej strony. Oto w typowej dla siebie sytuacji pozna córkę nowego nauczyciela francuskiego. Oczywiście od razu będzie pod jej urokiem. Pech chce, że dziewczynie wpadnie największe ciacho w szkole. Ten rozumem za bardzo nie grzeszy i szczerze mówiąc nie pała miłością do dziewczyny, ale jej awansów nie zamierza odrzucać (w końcu jest młodym, jurnym chłopakiem!). Aby ją jednak zdobyć będzie musiał polegać na talentach głównego bohatera. Tak oto rozpocznie się młodzieżowa wariacja na temat Cyrano de Bergeraca.
W teorii "Starym chłopakom" nie brakuje nic, by podbić moje serce. Bohaterowie są sympatyczni i nawet przystojny przygłup nie jest takim idiotą, jak się może wydawać. Obsada została nieźle dobrana i nadała energii przygotowanym przez scenarzystów postaciom. A jednak pomimo najszczerszych chęci nie przekonałem się do tego filmu. Jego "uroczość" i sympatyczność wydała mi się zrobiona na siłę. Brakuje w tym wszystkim swobody i naturalności. Gdyby tylko twórcy tak bardzo nie chcieli się przymilać widzom, to wyszłoby z tego coś przyjemniejszego.
Ocena: 5
Nominalnie jest to lekka komedyjka o chłopaku z plebsu, który trafił dzięki stypendium do elitarnej szkoły z internatem. Z racji swojego pochodzenia w szkolnej drabinie społecznej jest na samym dnie. Jego ciapowatość nie poprawia jego sytuacji. Odmiana przyjdzie niespodziewanie z zupełnie zaskakującej strony. Oto w typowej dla siebie sytuacji pozna córkę nowego nauczyciela francuskiego. Oczywiście od razu będzie pod jej urokiem. Pech chce, że dziewczynie wpadnie największe ciacho w szkole. Ten rozumem za bardzo nie grzeszy i szczerze mówiąc nie pała miłością do dziewczyny, ale jej awansów nie zamierza odrzucać (w końcu jest młodym, jurnym chłopakiem!). Aby ją jednak zdobyć będzie musiał polegać na talentach głównego bohatera. Tak oto rozpocznie się młodzieżowa wariacja na temat Cyrano de Bergeraca.
W teorii "Starym chłopakom" nie brakuje nic, by podbić moje serce. Bohaterowie są sympatyczni i nawet przystojny przygłup nie jest takim idiotą, jak się może wydawać. Obsada została nieźle dobrana i nadała energii przygotowanym przez scenarzystów postaciom. A jednak pomimo najszczerszych chęci nie przekonałem się do tego filmu. Jego "uroczość" i sympatyczność wydała mi się zrobiona na siłę. Brakuje w tym wszystkim swobody i naturalności. Gdyby tylko twórcy tak bardzo nie chcieli się przymilać widzom, to wyszłoby z tego coś przyjemniejszego.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz